Leciały łzy w każdą noc,
nie chciały zmienić miejsca.
Powstawała ulewa w której pływałam już tracąc swoje siły.
Widziałeś wszystko?
Patrzyłeś jak się topię i przeszedłeś obojętnie, już schowałam ręce tracąc nadzieję, że ktoś mnie stąd wyciągnie.
Leciały łzy w każdą noc,
nie chciały zmienić miejsca.
Powstawała ulewa w której pływałam już tracąc swoje siły.
Widziałeś wszystko?
Patrzyłeś jak się topię i przeszedłeś obojętnie, już schowałam ręce tracąc nadzieję, że ktoś mnie stąd wyciągnie.