Literatura

Przyleci.... (wiersz)

Irena Świerżyńska

drapałeś

drążyłeś

szczeliny i długi korytarz do lotu

 

po szczeblach drabiny

stołek wysoki i wielkie 

żądze

 

dziś

wir i zamęt

i diabeł dalej  śruby wierci

 

przekręcił

i który  ogon wióry zamiecie

które  -  oko  ogień zgasi

 

od pół wieku w głowie buja

 

tylko - ja

moje

lasy wzgórza rzeki i krew się sączy

 

i dziób otwarty -  przyleci

 

na tej ziemi  -  kruki wrony

 

wróci....

 


fatalny 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 29 czerwca 2022 (historia)

Inne teksty autora

na tej sali orły grają...
Irena Świerżyńska
Ach - te usta tyle znaczą
Irena Świerżyńska
gdzie jest twoje...
Irena Świerżyńska
takie - tam...
Irena Świerżyńska
nić pajęcza zawsze pęka...
Irena Świerżyńska
najważniejsze...
Irena Świerżyńska
taki rynek duży...
Irena Świerżyńska
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca