Apel bakterii do wirusa (wiersz)

Piszą i mówią o tobie wszędzie!

Jesteś znany już na całym świecie.

Mówiąc przesadnie o twej potędze,

czasami ktoś banialuki plecie.

Pobijasz teraz wszelkie rekordy!

Wkręciłeś się nawet w politykę.

Uderzasz w lęku nasze akordy,

swoją ekspansją siejąc panikę.

Mutujesz się stale w swym RNA,

ja jestem tylko skromną bakterią.

Ciut antybiotyku, już mnie nie ma,

nikt nie reaguje na mnie histerią.

Ty zabierasz czasem ludziom życie,

podstępnie atakując im płuca.

Ja spokojnie żyję sobie w jelicie,

twoja strategia mnie zaś odrzuca.

Zachowujesz się jak terrorysta,

to, co wyczyniasz mnie bardzo boli.

Jesteś katem, to rzecz oczywista.

W apelu do Covida - Escherichia Coli.