Literatura

*** (wiersz)

Maria Fraszewska

kocham cię bezbrzeżnie

jak noc przychodząca po dniu

 

ona nie skrada się podstępnie

konieczna dla ochłody dnia

staje się oczywistością

 

okazała w dawaniu bezmiaru

niecierpliwości

taka jest moja miłość

pełna wzniesień i wzburzeń

zachmurzona wieczorem

 

porankiem spada z nieba

jak poranna gwiazda

pluskająca się

w porannej rosie


niczego sobie 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Mithril
Mithril 21 lipca 2022, 14:45
...nihil novi
Ir
Ir 25 lipca 2022, 21:58
"porankiem spada z nieba

jak poranna gwiazda

pluskająca się

w porannej rosie"

Ożesz, ale się tu "zaporankowało" hurtowo.
przysłano: 20 lipca 2022 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca