***

Maria Fraszewska

kocham cię bezbrzeżnie

jak noc przychodząca po dniu

 

ona nie skrada się podstępnie

konieczna dla ochłody dnia

staje się oczywistością

 

okazała w dawaniu bezmiaru

niecierpliwości

taka jest moja miłość

pełna wzniesień i wzburzeń

zachmurzona wieczorem

 

porankiem spada z nieba

jak poranna gwiazda

pluskająca się

w porannej rosie

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Niczego sobie 2 głosy
Maria Fraszewska
Maria Fraszewska
Wiersz · 20 lipca 2022
anonim
  • Ir
    "porankiem spada z nieba

    jak poranna gwiazda

    pluskająca się

    w porannej rosie"

    Ożesz, ale się tu "zaporankowało" hurtowo.

    · Zgłoś · 2 lata temu
  • Mithril
    ...nihil novi

    · Zgłoś · 2 lata temu