Ostre śmigło przecięło powietrze,
Huk silnika zabił ciszę,
Spaliny szybko z rury wypadły,
Lotki delikatnie w górę się uniosły,
Przepiękny płócienny dwupłatowiec,
Piękniejszy niczym najwspanialszy szybowiec,
Na pasie startowym czeka,
Na pilota, który jego oblotu dokona…
Groźny PWS-35 Ogar do startu gotowy,
Oczekuje na swoje podniebne łowy,
Zatankowany kołując na pasie startowym,
Za chwilę w niebo pędem podąży,
Tak jak morski rekin swymi płetwami,
Przecina wody niezmierne,
Tak podniebny PWS-102 Rekin swymi skrzydłami,
Przecina chmury wysokie,
Skąpane w letnim słońcu,
Skrzydła i kadłuby podlaskich samolotów,
Czekają podniebnych przygód,
Pilotowane przez śmiałych polskich lotników…
Jest to już jednak pieśń przeszłości,
Nie odnajdziemy na niebie tamtych dwupłatowców,
Nie ucieszą współczesnych oczu,
Konstrukcje tamtych przedwojennych inżynierów…
Nowe polskie samoloty miejsce starych zajęły,
Polskie niebo na nowo zawojowały,
Po latach polska myśl techniczna,
Na nowo w świecie miejsce swe zaznaczyła,
Wspaniałe polskie skrzydła,
Latają dziś pod niebem całego świata,
Dumnie nawiązując do tradycji,
Lotnictwa polskiego czasów przedwojennych,
Przed dumnym polskim lotnikiem,
Niebo całego świata stoi otworem,
Zawsze rozsławi na całym świecie,
Polską myśl techniczną i lotnictwo polskie…
Lecz kiedyś to podlaska ziemia,
Całemu światu najwspanialsze samoloty oddawała,
Niczym przez wieki płody roli,
Wydawała polska ziemia wspaniałe samoloty,
Niejeden stary historyk,
Z rozrzewnieniem opowiadał swojemu młodemu wnukowi,
O przedwojennych polskich samolotach,
Z których produkcji słynęła ziemia podlaska,
Gdy na Podlasiu letni wietrzyk powiewa,
Starą historię cichutko do uszu śpiewa,
Nie zważając na gwar letnich rozmów,
Szepce… była kiedyś Podlaska Wytwórnia samolotów…