Literatura

Epoki historyczne jak morskie fale (wiersz)

Kamil Olszówka

 

  1.  

     Tak jak wielkie morskie fale,

Zatapiają nadbrzeżne piasku ziarenka,

Tak pojedynczy zwykli ludzie,

Piszą swymi życiorysami historię całego świata,

 

Lecz czy tak jak morska fala,

Powtórzyć się może cała epoka,

Która choć dawno już przeminęła,

Na kartach historii zapisaną pozostała…

 

Czy te epoki historyczne tak zachwycające,

Przepadły w dziejach świata już na zawsze,

Czy niczym te morskie fale,

Czekają w uśpieniu na ponowne swe odrodzenie…

 

  1.  

Starożytni greccy żeglarze,

Żeglujący swymi okrętami przez wzburzone morze,

Przewożący wspaniałymi galerami starożytnego świata tajemnice,

Przez morskie głębiny na tysiąclecia ukryte,

 

Kiedy to morskie fale,

Pokłady greckich trier zmywały,

Wynalazków greckich uczonych będąc ciekawe,

Tajemnice starożytnego świata w głębiny z sobą zabierały,

 

Najwspanialszym przykładem takich losów kolei,

Był starożytny grecki Mechanizm z Antykithiry,

Przez morskie głębiny skryty przez wieki,

U kolebki nowego wieku światu nauki objawiony,

 

I tak odwieczne, tajemnicze morskie fale,

Niczym dobre nauczycielki historii troskliwe,

Świadectwo mądrości starożytnych ofiarowały nam w darze,

Uprzednio w morskich głębinach starannie przechowane…

 

  1.  

To wspaniałe średniowiecze,

Obfitujące w ogromne niezdobyte zamki,

Tak cudowne niczym wezbrane morze,

Tak potężne niczym martwe morskie klify,

 

Przystrojone kwiatem rycerstwa wyruszającego na krucjaty,

W rycerskie zbroje piękne niczym morskie muszle,

Srogie niczym potężne morskie sztormy,

I bogate w liczne rycerskie turnieje,

 

W złote królewskie korony drogocennymi klejnotami wysadzane,

Tak piękne niczym morskie rafy koralowe,

U poddanych budzące szacunek swym blaskiem,

Niczym odbijające się w morzu zachodzące słońce.

 

Niczym następujące po sobie morskie fale,

Niczym rozpryskujące się o brzeg tsunami,

Zmienne były średniowiecznych królewskich dynastii koleje,

Gdy zbrojnymi wyprawami królowie z tronów się strącali…

 

  1.  

Gdy Krzysztofa Kolumba potężne karawele,

Przecinały w swym pędzie morskie fale,

By ku Indiom wyznaczyć nową drogę,

Faktycznie zaś odkryć nieznane Europejczykom ziemie,

 

Morskie fale pokornie całowały,

Potężnych żaglowców drewniane burty,

Nad majestatem potężnych okrętów wpadając w podziw,

Przenikający wielkie morza do samej głębi,

 

Znały już bowiem morskie fale tajemnicę,

O której istnieniu pojęcia nie mieli żeglarze,

Iż całego wielkiego świata historię,

Odmieni ta wyprawa kończąca średniowiecze,

 

Iż wyznaczy początek nowożytności,

Odkrycie przez Krzysztofa Kolumba Ameryki,

Iż dotknięcie jego stopami nieznanej ziemi,

Zaznaczy początek nowej epoki…

 

  1.  

Gdy nieraz nad brzegiem staniemy,

W szum morskich fal w skupieniu się wsłuchamy,

Zasłuchani w samych siebie w głębi duszy usłyszymy,

Jak morskie fale szepcą o historii…

 

Niczym nauczycielki historii serdecznie roześmiane,

Szumiące nad brzegami mórz morskie fale,

Nauczają nas historii świata swym szumem,

Przemawiając nie słowem, lecz niesłyszalnym szeptem…

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 6 sierpnia 2022 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca