Tak wielu Małopolan wybitnych,
Pozostaje w historii zapomnianych,
Tak wielu historii ludzi ciekawych,
Już nigdy nie poznamy…
A czy nie byłoby dobrym pomysłem,
Zapomnianych, wybitnych Małopolan upamiętnienie publiczne,
Zwrócenie wielkiej polskiej historii,
Ludzi w pomroce dziejów zaginionych,
Lecz mało na tym polu pomoże,
Ochrzczenie ich imieniem nowych placów i ulic,
Niestety daremnym okazać się może,
Wmurowywanie nowych pamiątkowych tablic,
I nie pomogą siwowłosych starców wspomnienia spisane,
Imaginacyjnymi rycinami okraszone,
Przez pasjonatów historii drukiem wydane,
Po szkolnych bibliotekach darmo rozdawane,
W sytuacji gdy profesorowie uczelni niemieckich,
Na całym szerokim świecie,
Dokonują wielkich odkryć archeologicznych,
Rozsławiając przy tym niemiecką naukę,
Byłoby dla Małopolan,
Poważną ujmą wizerunkową,
Gdybyśmy obcym pozwolili za nas,
Naszą własną historię napisać na nowo,
Dołóżmy starań wszelakich,
By zacnych Małopolan z mroku dziejów wydobyć,
By przywrócić zbiorowej pamięci,
Ludzi ze wszech miar tego godnych,
Ludzie za kulturę w Małopolsce odpowiedzialni,
Sami na swoje barki ciężar wzięli,
By ojczyste dzieje wnikliwie badać,
Zapomnianych wybitnych ludzi z dziejowych mroków wydobywać,
Lecz nawet najwybitniejszych historyków praca,
Okazać może się daremna,
Jeśli nikt się nad nią nie pochyli,
Zainteresowania historią w sobie nie rozbudzi,
Świat współczesny na złamanie karku pędzi,
Debilizmami swoimi sam się przy tym dławi,
W pędzie swym nie znajdując ni chwili,
Na wspomnienie zapomnianych w historii Małopolan wybitnych…