nie – wybrani
nie- pewni
nie- przekonani
z mnóstwem kolców
po dzienniku
w każdej z nut godziny drugiej
trzydzieści dwie
nie – sprawiedliwie
nie – przypadkowo
nie- pojęcie
karuzela z twoich opuszków
śmieje się do mnie
najsłodsze czoło
nie – nasycenie
nie- pokornie
nie- wysłowienie
błogosławiony Bell
w każdej nadziei halo
bieg przez płotki niepewności
nie-zwykle
nie-najmożliwiej
nie- ustannie
kawałek złamanego oddechu
przez zbyt gorący
haust.
Najprawdziwszy czerwony szalik . Twój.
Twój.
Emilka
Wiersz
·
13 marca 2002
-
Bartosz Jeglejewskino, znowu sa tu teksty o miłości! A myślałem, że nkit tu już o niej nie pisze, bo to niemodne i niby temat wyczerpany...
-
Brodaczzdecydowanie najlepszy twój wiersz
-
EmilkaBrodaczu, czemiu jesteś taki tajemniczy ??? I czy nosisz brodę ???