Jak przyjemnie jest w wakacje przy sianie pracować,
Długie pole licznymi kopami siana przyozdabiać,
W gorącym upale zimną wodą się posilać,
Wielkie świerki nieba sięgające podziwiać,
Przyjemnym letnim powietrzem pełną piersią oddychać,
Tak… To zaszczyt urodzić się w Małopolsce…
W dzieciństwie mlecze i dmuchawce zrywać na przydomowej łące,
Całym sobą przeżywać przyjemne letnie noce,
Spontanicznie wąchać kwiaty bzu pachnące,
Małopolscy chłopi z dziada pradziada pracowici,
Z ciężką pracą niemal od dziecka obyci,
Do ciężkiej pracy przez lata nawykli,
Lecz nade wszystko bardzo honorowi,
I ziemi ojców wiernie oddani,
Tak… To zaszczyt stawiać swoje pierwsze kroki,
Na tej świętej małopolskiej ziemi,
I wzorem przodków w miarę swego dorastania,
Ziemi ojców uczyć się oddania,
Cała małopolska ziemia jest utkana,
Partyzanckimi legendami o zakopanych karabinach,
Które przezorni partyzanci skrzętnie ukryli,
Gdy nadzieją przyszłej walki ciągle się żywili,
I dogodnego czasu zemsty wciąż wyczekiwali,
Tak… To zaszczyt w Małopolsce dorastać…
W dzieciństwie w stare opowieści babci i dziadków się wsłuchiwać,
W książkach o regionalnej historii wciąż się zaczytywać,
Unikalną tajemniczą wiedzę z zapałem zdobywać,
A ze wszystkich miast polskich,
Małopolski Tarnów jest najbardziej węgierskim,
Z generałem Józefem Bemem wodzem arcywybitnym,
W przepięknym mauzoleum swym spoczywającym,
W młodych Małopolanach inspirację wciąż budzącym,
Tak… Będzie dla mnie zaszczytem wielkim…
Zostać kiedyś pochowanym w małopolskiej ziemi,
Ziemi bohaterów sławnych,
Lecz nade wszystko ziemi ludzi honorowych!