Literatura

KASZTANY (wiersz)

Marek Kierus

 

Rozpiętym płaszczem wiatr owija

samotną

matkę

 

w skrzydłach

tuli ciemność

strach

zmartwienie

 

w dłoni kilka złotych

kasztanów

radość synka i córeczki.

 

II

 

Rozpiętym płaszczem wiatr owija

pracującego

ojca

rodziny

 

niesie na czarnych skrzydłach

ciemność

strach

upokorzenie

 

w dłoni kilka złotych

liści

w torbie zamiast chleba

kasztany…

 


słaby+ 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Mithril
Mithril 7 sierpnia 2022, 05:18
"ojca rodziny"?

...czyli swoją żonę też spłodził?
przysłano: 6 sierpnia 2022 (historia)

Inne teksty autora

Pochmurny wiatr
Marek Kierus
Uśmiech zakonnicy
Marek Kierus
Dom rodzinny
Marek Kierus
Miauczenie kotów
Marek Kierus
Dzień Kobiet
Marek Kierus
Latawce
Marek Kierus
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca