Literatura

bez tytułu (wiersz)

Klaudia Gasztold

Objąć chwilę w dłoni
I powiedzieć sobie tak
Nie odmawiać życia
Jego owoców
Choć niektóre kwaśne

Uśmiechnąć się do jutra
Zamiast się go bać
I przed nim chować twarz
Zanim przeminie to
Co przeminąć ma

Żeby zdążyć
Przed zmrokiem
Wrócić do siebie

U siebie byłam
Tylko raz
Gdy w zielonej pościeli
Pod obnażonym niebem
Palcami goniłam białe skrawki

Porozrzucane
Z drewnianych łódek
Przez niezmierzony czas

Klaudia Gasztold

 


fatalny 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 27 sierpnia 2022 (historia)

Inne teksty autora

bez
Klaudia Gasztold
ogień
Klaudia Gasztold
ogień
Klaudia Gasztold
kobiece
Klaudia Gasztold
Radharani
Klaudia Gasztold
brak
Klaudia Gasztold
wolniej
Klaudia Gasztold
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca