Wyżej - już nie mogłaś
elitarne progi i podniebne loty
świat wielkiej nauki
Oksford
Cambridge - zaprosił.
Towarzystwo światłe - grono naukowe
od święta w kolorze
dziś
czerwona mucha i toga czerwona.
Wielcy panowie - autorytet i sława
czasami unosi bez miary
świta doktorancka
ale - głowa miga...
i podstawi nogę i zatrzyma loty
przyćmi - pasję pracę
nieprzespane noce z tłem szkiełka i oka.
Tak
skromniutka Polka - z nowym odkryciem
żyła z workiem
wspomnień
ktoś podważył wiarę
odstawił
tymczasem...
nie tak gra zarodek i nie tak się dzieli
nie taka symetria i tamto
przetrwanie
barwa białek - może
zmienić bieg przemiany
taka - mała pani
i lata pełne smutku
w głowie iskra miga - cień nadziei rośnie
prawdy nie obalisz
- wróciła po latach...