honor na topie (wiersz)
Irena Świerżyńska
nikt nie określił
nie widać nigdzie skali honoru
od zawsze ścieli się - tam gdzieś
głęboko w duszy
czuje i widzi
bez lupy stopnie terroru
a serce kruche - kuli się
kuli i ściska
- już nie ma siły
przerywa
jak tu wyrzucić
ogniwa krzywe
czy - łańcuch cały rdzą przykryty
przerwie się sam
czy jutro otworzysz oczy
pomyśl
uwierz....
tak, tak - zraniłeś i tu
tylko głowa naprawi
a - może zjedzą robaki...
przysłano:
18 września 2022
(historia)
przysłał
Irena Świerżyńska –
18 września 2022, 21:05
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się