żyć to nie wszystko

Yaro

nie wystarczy rozczulać się nad sobą

nie wystarczą rozmyślania że

mogłem inaczej lepiej łatwiej

po drodze pokolenia noc i dzień


dotykasz mokra głowa

wierzysz w znane słowa

skrada się po cichu zmrok

płonie ognisko w nim

możliwości na wszystko


przepraszam zapomnij idź do przodu

nie wystarcza do pierwszego

tylko wiatr w oczy zagląda horda biednych

wszyscy wokół cierpią na niedosyt

płyną dni żagle fale radiowe po oceanie


dotykasz mokra głowa

wierzysz w znane słowa

skrada się po cichu zmrok

płonie ognisko w nim

możliwości na wszystko


jak zbudować coś w stylu tego

co umknęło z dzieciństwa

to ciepło ta miłość ten trend

wybacz stwórzmy wokół siebie

nowy lajt lepszą Ziemię nowy świat


dotykasz mokra głowa

wierzysz w znane słowa

skrada się po cichu zmrok

płonie ognisko w nim

możliwości na wszystko

 

Yaro
Yaro
Wiersz · 27 września 2022
anonim