Literatura

Codzienność (wiersz)

Konrad Koper

Chciałem zobaczyć :

szczyty, wyżyny, granie

i jaskinie…( Są labiryntami.)

 

Lecz ogarnęła mnie niemoc.

 

Sięgnąłem do chlebaka po :

herbatę, chleb z masłem; serem, kiełbasę…

 

Posiliłem się,

wziąłem głęboki oddech

i chwyciłem ducha.

 

 


słaby+ 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 27 września 2022 (historia)

Inne teksty autora

Drzewo kosmiczne
Konrad Koper
Kpiarz
Konrad Koper
Urodzinowy duszek…
Konrad Koper
Chmura
Konrad Koper
Majówka
Konrad Koper
Gest
Konrad Koper
Eliksir
Konrad Koper
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca