W mgle eventów poświęconych
reklamie moich książek
były potrzebne wcześniejsze orgie dionizyjskie
„opary wódki seks i psylocyby”
wzniosłem się dzięki nim na wyżyny
w misterium upojenia na wyższy level
percepcji
te doświadczenia były niezbędne
by móc napisać wiekopomne dzieło
do którego posłużył mi support Mein Kampf
z Czerwoną książeczką Mao
one też miały swoje tło w postaci piwiarni w Monachium
czy więzienia w Landsbergu
ideologie stosowania dla agentów wpływu
zrozumiale przetłumaczoną
na wiele języków
Chciałbym przywołać pierwotną siłę chaosu
co obali stary skostniały ład
oczyści resztki zepsutych cywilizacji
tak eschatologicznie
czyniąc świat na powrót wielobiegunowy
Ach, agenci, wpływy, ruskie onuce... Tropy typowe dla intelektualnej tandety.
W tle jawi się prymitywna, probanderowska narracja, z rozmysłu lub głupoty.
Notabene, nauczycielem Nerona był czcigodny Seneka.
Żeby była jasność, jestem za Ukrainą w tej wojnie, a Dugina znam jak na razie tylko z you toube i trzeba przyznać, że facet ma coś do powiedzenia. Z tego co wyłapałem, Dugin zwraca uwagę na zagrożenia płynące z transhumanizmu oraz istnienia społeczeństwa otwartego, które nie mając dla siebie przeciwwagi, przemienia się w formę liberalnego totalitaryzmu. Ale "problem" Dugina polega na tym, że jest on tradycjonalistą i chyba widzi tylko negatywne strony tych wszystkich nieuniknionych procesów. I
Sam jesteś patostreamer. Ale Olszański robi to lepiej.
Olszański pochodzi z dobrej szlachty kresowej. Zatem propaństwowość ma w genach.
Politycy głównego nurtu wywodzą się przeważnie z potomków chłopstwa pańszczyźnianego. Taki duda, nikt. Sługa narodu ukraińskiego, któremu pomylił się suweren.
Politycy pasożytują na podatniku. Olszański paraduje za swoje. Mimo zawodowego aktorstwa głosi sporo racji w tematyce historyczno-społecznej. Zawodowi politycy uprawiają kiepskie aktorstwo: najczęściej kłamią. Wybór jest prosty.
Szlachta to nie były jakieś pisdy za bóg zapłać, ale własnie wojownicy walczący o swoje ziemie. Szlachta wywodziła się z średniowiecznego rycerstwa lub urzędników królewskich.
Jak wiadomo, a co ukrywano przez lata w PRL, własnie szlachta wszczynała powstania narodowe pod zaborami.
Ukraincy wybrali sobie na prezydenta komika znikąd. Oczarował świat na wojnie. To niech sobie Polacy wybiorą na prezydenta zawodowego aktora, który przynajmniej nie popchnie PL do bezsensownej wojny z Rosją.