Pociąg

Konrad Koper

Stoi na stacji pociąg blaszany.

Po brzegi załadowany :

Wagony pełne zieleni,

w przedziałach ludzie zamyśleni.

 

Pojazd rusza.

Niknie cisza.

Pociąg klekoce, klekoce, klekoce…

 

Z niego spływa oliwa gorąca.

Na zakrętach pojazdem rzuca.

Ludzie są w gorączce.

Pociąg klekoce, klekoce, klekoce…

 

Pojazd rzuca cień.

Żelaznego ducha ceń.

 

 

Konrad Koper
Konrad Koper
Wiersz · 7 listopada 2022
anonim