Stoi na stacji pociąg blaszany.
Po brzegi załadowany :
Wagony pełne zieleni,
w przedziałach ludzie zamyśleni.
Pojazd rusza.
Niknie cisza.
Pociąg klekoce, klekoce, klekoce…
Z niego spływa oliwa gorąca.
Na zakrętach pojazdem rzuca.
Ludzie są w gorączce.
Pociąg klekoce, klekoce, klekoce…
Pojazd rzuca cień.
Żelaznego ducha ceń.