fobie

Yaro

przy tobie snem w głowie 

nie potrafię się wybudzić 


koszmar wewnątrz tułowia 

lęk na rękach w brzuchu skręca 


jeszcze jedna tabletka 

mówisz do mnie -już dobrze 


zamykam oczy do połowy 

krążę miastem w myślach 

spoglądam w niebo lecz 

za jasno by patrzeć w gwiazdy 


królowo dostałem tak wiele 

teraz walczę z uzależnieniem od ciebie 

pochlania mnie chęć wejścia gdzieś głębiej 


ostatnia ścieżka by wyjść na prostą 

gdzieś z dala zamieszkać zostawić wspomnienia 


nie szukać znajomości po prostu odczekać 

kocham ciebie zostań ze mną po co czekać

 

Yaro
Yaro
Wiersz · 7 listopada 2022
anonim