Dziś jak zwykle, patrzę w lustro,
co w nim widzę, otóż siebie,
Jedynego samotnika,
siewce wiatru, romantyka,
Świat nie sprzyja mi w tułaczce,
wręcz przeciwnie z nim utykam,
Czas więc zerwać łańcuch życia,
wnet wzlatuje, widzę wszystko
to co było i co będzie,
lecz niestety już beze mnie.