Gdzieś tam
za siedmioma górami
i lasami
na pewno jest pięknie
tymczasem tutaj
życie toczy się leniwie.
Stoję sobie sam
może na krawędzi
i jeden krok wyjaśni
co było takie
złudne i nijakie.
Poczekam aż wzrok
przyzwyczai się
do ciemności
może wyłonią się kontury
rzeczywistości są różnorakie.
Teoria kwantowa
to spisek mędrców
jak też wyłania się
z rachunku prawdopodobieństwa
morał
że życie to przypadek.
KONIEC +++
+++ Słowo ostateczne
zapisane kursywą
pochyłość kojarzy
mnie się z upadkiem.
I tak cię wykasuję zboczeńcu.