Literatura

nie tędy droga (wiersz)

Yaro

płynie woda płyną słowa
helikopter ląduje tuż nad głową
słyszę o mój Boże to już wojna
nie synu to wielka śmierć

 

Apokalipsą nazywają czas
gdy nas zabijają gwałcą
nienawiść napędza gdy
są bliscy orgazmu ze złem w środku

 

nie boj się to chwilę trwa
odetchnij patrz tam dobry Bóg widzi nas
cieszy się ze wytrwamy mimo wad
cierpliwi czuli na ból

 

ukłułeś mnie słabej wiary
czysta złość nożem w kość
boli czas uleczy rany


przyjdziesz czas wskaże drogę
tatusine progi gdy nastaną czasy

gdy słońce przyćmi poszlaka
wybuchowych słów
z twoich ust masz poparcie


ojciec jest jeden jak cień chmur na niebie
nie będzie nigdy podobnie

wybacz mój czas kończy się
kocha lecz lecz zawiodłem się
wybacz przytulałem cię a ty

 


dobry 1 głos
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 17 grudnia 2022 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca