ocalenie

Yaro

twoje włosy zmieszane

z kwiatami kaliny

jak wiatr co schodzi ze stoków

zapach sosny szum morza

wzbudza we mnie wrzesień


myślę że nie jestem tak stary

jak świat

wracamy do raju do źródła

my nasiona ocalałe z potopu

zapominamy o korzeniach

skąd i dokąd zmierzamy w kolorach


tęczy zatapialne myśli

niezbadane topi uczynki miłosierdzia Stwórcy


obmyj ręce zajrzyj w nieznane

zrozumieć że nie wszystko stracone

wystarczy nieba dla wszystkich

Yaro
Yaro
Wiersz · 29 grudnia 2022
anonim