Hej - kolego - coś wiadomo
czy za miedzą było gładko - kto zbudował
mur pod czapką
dziś
już przechlapane
- nie przesuniesz tam zapory
nikt nie ruszy - głowa twarda
swoje
trzyma
tylko w środku szarpie
nosi
jakoś - trzeba topić smutki
zakrapiane - nie pomaga
dużo trzeba
falą płynie rzeka wódki.
Ktoś pomoże skruszyć ściany
chyba - nie
kiedyś
pęknie
- co ma pękać?
tam od zawsze dziury były
przymulone
och - jak mierzi
- chuch potwierdzi...