„Jakiś tam Iwanow nie zastąpi Adama Czartoryskiego”
To był inny rok
Z chałup wyglądali chłopi
Francuz dziwił się ich pokłonom,
tej postawie niemej pokory.
Tydzień, który upłynął od przybycia Armii
Cesarza przegrodził dwie epoki
Ale to był chyba inny rok
Trzeba było innego roku
Kiedy przygarbiony na sofie
Słuchał witos czartoryskiego
Czyszcząc sobie scyzorykiem paznokcie
To chyba było wtedy
Zaczęło się.
Machina do bicia chłopów
Zaczęła trajkotać
*