Do psa, który siedzi na balkonie:
Być może kiedyś polowałeś na słonie.
Ale nie miałeś takiej dozy samoświadomości
ani mimiki człowieczej dla pokazywania bliskości.
Teraz siedzisz na balkonie
I patrzysz z góry na inne zwierzęta
Na Kawki na lampie
i na jarzębinie ich pisklęta.
Psie na balkonie!
Czy ty jeszcze coś pamiętasz?
Zaganianie dzika, kopanie wilczej nory,
Duszenia łosia- jakie od tego Cię dzielą
Ewolucyjne przestwory?
Teraz siedzisz na balkonie i zerkasz:
Czy ty w ogóle pragniesz coś pamiętać?
Czy nie boisz się duszenia i pogoni?
Może coś Ci się stanie, może Pan Ci broni?
Psie na balkonie
Dla ciebie ta piosenka
Od zwierząt z podwórka
Żebyś tak nie zerkał.
*