Jesli odważę się pokochać to tylko
kogoś takiego jak sam się domyślasz
bo o kim innym mogę śnić po nocach
jak nie o kimś o kim nie wolno nam mówić
jeśli mnie pióro wysoko uniesie
niech wiatr mi sprzyja i słońca źrenice
a gdy zostanę na lądzie niech liście
zdobią sny barwne
odsłonić przyłbicę i resztę godności
pocałunki są szumiącą kaskadą
parafowane świadectwo miłości
kochaj i zabij
bądź i nawet milcz jeśli to konieczne
na marne słowa gdy uczucia rosną
przebiły błonę z niebios pędząc żywioł
rzęsisty deszcz opada na nasze ciała
spływając w doł dotyka pięty
krążą subtelnie obmywając palce
zgłębiając oddech
Klaudia Gasztold