bez tytułu

Klaudia Gasztold

 

Jesli odważę się pokochać to tylko

kogoś takiego jak sam się domyślasz

bo o kim innym mogę śnić po nocach

jak nie o kimś o kim nie wolno nam mówić

 

jeśli mnie pióro wysoko uniesie 

niech wiatr mi sprzyja i słońca źrenice

a gdy zostanę na lądzie niech liście 

zdobią sny barwne 

 

odsłonić przyłbicę i resztę godności

pocałunki są szumiącą kaskadą 

parafowane świadectwo miłości 

kochaj i zabij

 

bądź i nawet milcz jeśli to konieczne

na marne słowa gdy uczucia rosną

przebiły błonę z niebios pędząc żywioł

 

rzęsisty deszcz opada na nasze ciała

spływając w doł dotyka pięty 

krążą subtelnie obmywając palce 

zgłębiając oddech

 

Klaudia Gasztold

Klaudia Gasztold
Klaudia Gasztold
Wiersz · 11 stycznia 2023
anonim