na zdrowie

Yaro

kijem w wodę  

nożem w masło 

gąbka naciąga wodą

 

 

płynie mgła

 

składam się do snu  

ktoś inny dźwiga się od komputera

 

u sąsiadów muzyka  

do rana  

co pięć minut sto lat 

potem tylko kac

 

wyleczyć się ze schizy szarego dnia

 

przetrzeć twarz

umyć okna

 

wyprowadzić psa  

pozabierać kupy  

gdy nawarstwi

 

idę

nietrudno opętany przez przemyślenia

 

otępiałe dzieło  

zwykła woda na lek

 

Oceń ten tekst
Yaro
Yaro
Wiersz · 31 stycznia 2023
anonim