Tam gdzie mieszkasz, juz bialo od sniegu
szklą się lodem jeziorka i błota
Tak być musi, już zmienić nie zdoła niczego
Zaczajona w twych oczach tęsknota....
Tam skąd jesteś, ostatnie wciąż mrozy
Bielą się mienią drzew wysokich korony
Tak być musi, już zmienić nie zdoła niczego
Łez przelanych przez ciebie tony...
Tam gdzie zmierzasz, śnieżyce szaleją
Biały puch pokrywa tam ziemie
Tak być musi, już zmienić nie zdoła niczego
Przez ciebie ciągnięte brzemie.
no coz o gustach sie nie dyskutuje - kazdy ma prawo do indywidualnej oceny.
Caly pomysl na tekst a nawet ten prosty w wymowie tytulik sa niezle.
cala reszta - hmm jesli to rzeczywiscie twoj pierwszy powazny wiersz i debiutujesz to nie chce cie zrazac i powstrzymam sie z komentarzem tutaj - pisz dalej i pracuj nad stylem.