Literatura

W ciszy rosło... (wiersz)

Irena Świerżyńska

Czemu byłaś taka cicha

skromna

 

o - tak...

zjadła mnie potęga - cała masa

pustej racji

 

wielka siła dominacji

tej i tamtej  -  na rozdrożu.

 

Dużo było nas w szeregu

zatrzymanych równo w biegu

 

tylko

słuchaj - stój i proś

 

    - czas przemielił złoty kłos

 

tam

na dworze i za płotem i na polu

zimny chów ścielił pokotem.

 

Dusza krucha

ciężko znosi gorzkie ciosy

nie wybielisz w sercu plamy

wszędzie

białe 

 

     -  coś nie tak  i ciszę mamy

        rosło 

        długo...

 

dziś już wiemy 

jak ważny  -  jest ten Ktoś

i ciepło  bliskie 

 

i przytulamy...


dobry 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Konrad Koper 3 lutego 2023, 16:27
Wiersz dobry - nieco zawikłane przesłanie... Ale !!
Irena   Świerżyńska
Irena Świerżyńska 3 lutego 2023, 16:40
Pokoleniu zimnego wychowania, zawsze brakowało ciepłej duszy.
przysłano: 3 lutego 2023 (historia)

Inne teksty autora

przed i po...
Irena Świerżyńska
Szare smugi krążą w duszy...
Irena Świerżyńska
Z tajemnicą ziarno rośnie...
Irena Świerżyńska
Czy podzieli...
Irena Świerżyńska
brzegi dwa
Irena Świerżyńska
Kiedyś przyjdzie...
Irena Świerżyńska
Na tym polu już są kwiaty
Irena Świerżyńska
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca