Jeszcze przyjdzie jutro...

Irena Świerżyńska

Czy to południe

czy świt już blisko

 

już - czas

 

kończy się ciepły etap najbliższy

chwila i czeka 

nieznane  

 

pierwsze powietrze łapie

krzyk to potwierdzi

 

tak - cud natury 

na świecie

 

teraz

już każdy oddech się liczy

i serce dzieli  na dwoje.

 

Jedno masz życie i matka jedna

krąży i chroni

drugi pomoże - osłoni

oby nie przyszła mętna szaruga.

 

Czasem jedyny po drodze chodzi

osłodzi

zamiesza

 

       a - to zależy co w głowie 

 

co tam pulsuje i kto ten drugi

ile tam ego i jakie królują geny.

 

Tu - samo się sieje 

rośnie i kwitnie

 

i dobre  będzie

 

dziś  -  czy jutro

 

a - może

po każdej następnej niedzieli...

 

 

 

 

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Słaby 1 głos
Irena   Świerżyńska
Irena Świerżyńska
Wiersz · 5 lutego 2023
anonim