Dla córki Nikoli
Grzechotka
Pan Prosiaczek na kółeczku,
Siedzi sobie we wózeczku.
Duże uszy ma na głowie,
Troche mysie, troche krowie.
Oczka jak węgielki małe,
Trochę szare, trochę czarne.
Nosek ma różowy wełniany,
Trochę lniany, trochę bawełniany.
Rączek ani nóżek nie ma wcale
A i tak się nim bawię doskonale.
I tak sobie we wózeczku leżymy,
Trochę śpimy, trochę gaworzymy.
Czasem go do buzi wkładam,
Czasem poza wózek mi wypada.
On grzechocze, ja się śmieje,
Nierozłączni z nas są przyjaciele.