Sroka

Joanna

 

Sroka

 

Wpadła sroka do karmnika
Podziubała ziarnek kilka
Trochę prosa, trochę owsa
Skrzydełkami sobie trząsa
Tutaj patrzy, tam zagląda 
I udaje, że jest mądra

 

Sroczko, sroczko nie udawaj,
Ty mi tą srebrną monetę oddawaj
Wszystko co się świeci i się mieni,
Głubi przez ciebie swoich właścicieli
Czarno biała po podwórku lata kokietka
Taka to właśnie z ciebie sroka złodziejka.

 

Joanna
Joanna
Wiersz · 6 lutego 2023
anonim