Egoizm

Małgorzata Jaworska

Szła Śmierć przez wioskę. Chciała ofiary.

W oczy patrzyła ludziom na drodze.

Każdy uciekał w krzyku i trwodze.

Każdy próbował uniknąć kary.

 

Śmierć ze spokojem ludzi słuchała.

„Proszę – wołali – nie ja, ktoś inny!

Ja mam rodzinę… Tamten jest winny!”.

W tłumie zaś mała dziewczynka stała.

 

„Ja mogę odejść! Swoje zrobiłam.

Ja się z wszystkimi dziś pogodziłam.

Fajnie, byś ludzi tych oszczędziła…”.

 

Nikt jej nie bronił. Chcieli, by padła.

Śmierć stąd uciekła. Schudła i zbladła.

Już się na długo ludźmi przejadła.

 

Małgorzata Jaworska
Małgorzata Jaworska
Wiersz · 7 lutego 2023
anonim