Kamień

kamilan

 

co zrobimy w taką noc 

gdy okno jest otwarte 

i chłód wdziera się do wnętrza 

 

samotność anioła 

odwróconego plecami 

anioł siedzący na kamieniu 

w blasku księżyca 

na kamieniu z dna oceanu

 

co zrobisz ty 

obolały na plecach 

w swoim pokoiku 

zamknięty od środka

okno jest otwarte 

i chłód wdziera się do wnętrza 

 

jak głosy z podwórka 

i biały sznur pościeli 

jeszcze kołysze się w pamięci 

o zachodzie słońca 

 

mówię do zapłakanej twarzy

co zrobisz w tym mroku 

przyszedłeś mając nogi sine od uderzeń 

drżący blady cień

zsuwa się ze szkieletu srebrnych gór 

ciało w grobie zamknięte 

 

a ten nic 

tylko w dłoniach niesie 

pęknięte swoje serce 

przepaść 

od przepaści 

większa

kamilan
kamilan
Wiersz · 7 lutego 2023