Tytus

kamilan

 

 

Ze znamienitego rodu obywatel rzymski 

Syn Manliusza Tytus powraca z łupem 

zdobyty laur na śmierci wrogów ojczyzny 

 

byłby w tej chwili Tytus jak posąg  

postać dumna złota w pancerzu 

w którym gwałtownie młoda krew płynie 

i oświetlony czerwonym blaskiem

zachodu — lecz oto niebo zasnuwa się 

białych obłoków porządkiem 

jak gęsi w sznurze złowróżebny pomruk 

 

Syn Manliusza jest zuchwały

uśmiechem czaruje towarzyszy 

że na szali Temidy odwaga i fantazja 

ciążą mocniej od prawa

i nie ma takiego wyroku 

przeciw naturze  

 

lecz Tytus już czuje

chłód w kościach 

zimną dłoń konsula 

tym bardziej weselszy 

na nowy podbój wyrusza 

zdobyć serce głowy familii

 

i mógłby pomyśleć 

że to wawrzyn w słońcu zalśnił

 — stal w oczach Manliusza

 

gdyby nie ta krew co spłynęła

na twarz ojca 

jak w lustrze

kamilan
kamilan
Wiersz · 8 lutego 2023