Pocztówka

Emilka

Czujesz jak pachnie
Jesiennymi śliwkami ?
W takt południowego walczyka ?

Włosy zbyt mocno
Zapierają się huśtawce
Na trzy pęknięcia

Zbiera się widownia
Ocknij tamten
Fioletowy dźwięk

Połóż na stół
Pochylone brzdęknięcia
Porcelanowych ukłonów

Taniec z szampanem
czekoladowo – książkowym

oddech obietnicy
zdobytej w
zatłoczonym tramwaju

gwiezdny pył
pomidorówki z makaronem

pustelnia
parasola z Wrocławia

tylko Twoje wołanie
skrytym na dnie
czarnych glanów

pastelowym przystankiem.
Emilka
Emilka
Wiersz · 25 marca 2002
anonim
  • Brodacz
    nic nie rozumiem, to chyba jakiś surrealizm

    · Zgłoś · 22 lata
  • agnieszka

    brzdękniecie się przepołowiło
    pastelowy przystanek odjechał
    moje glany wciąż wołają

    · Zgłoś · 22 lata
  • AandT
    bardzo dobry i dojrzaly, wbrew pozorom takie teksty wymagaja przemyslen i nie sa latwe do pisania.

    · Zgłoś · 22 lata
  • Enge
    jeeej... how sweet!! tylko ten gwiezdny pyl taki oswiechtany i psuje urok calosci.

    · Zgłoś · 22 lata
  • KRZYK
    coś w tym było...
    może pomidorówka z makaronem...
    (mieszane uczucia)

    · Zgłoś · 22 lata
  • pokrzywkaa
    wartościowy... trudny w odbiorze, ale głęboki

    · Zgłoś · 22 lata