Samogon najlepiej pić pod rosyjską literaturę —
powiedział Wasia. Nie mogłem się nie zgodzić. Więc
wypiliśmy pod Dostojewskiego, Tołstoja, Bułhakowa,
Płatonowa. Podnosiliśmy też pod Puszkina, Bykowa,
Prilepina, Nabokova. Piliśmy za ukochaną Wasi
Jekaterine, za moje i jego zdrowie, za tych, co nie
mogą, za Rosję coby rozkwitała ciut ostrożniej i za
wiele innych... Po czwartej, gdy odpoczywaliśmy jak
żołnierze po bitwie w ciszy, wpadła Jekaterina,
ciągnąc za sobą swoją smutną miłość, poprawiła
zwisające nogi Wasi, przykryła go kocem i pocałowała w
czoło. Wasia jest Ukraińcem, Jekaterina Rosjanką — nie
oglądają telewizji, nie czytają gazet, nie słuchają
radia, po prostu mieszkają razem i się kochają.