Gorzkie Żale

Amelia Pobóg-Lenartowicz

Kiedyś nie rozumiałam

I śmiałam się z Schopenhauera –

Choć z jednej strony łechtane ego

Upatrywało ekstazy po drugiej.

Ze szczytów cele pewne

Spadały na dno gaszone ogniem.

We wzmiankach niepozbawionych sprzeczności

Szukałam łańcuchów konkretów

By zgubić w przestrzeni kolejne ogniwa

I tulić je do siebie

Dziurawymi dłońmi.

Kiedyś nie rozumiałam

Bracie, przebacz

Nieludzką jest ludzka natura –

Nie ma przebacz.

 

Amelia Pobóg-Lenartowicz
Amelia Pobóg-Lenartowicz
Wiersz · 28 lutego 2023
anonim