Literatura

garnitur (wiersz)

finch

 
do snu
kładłem się z myślą że siła
która przeciąga nas w nieskończoność
ma zapach plastikowych worków
i surowej ziemi
 
brak mi słów
szczególnie tutaj na końcu świata
gdzie stare panny handlujące zapałkami
nie umierają na bolesność
tylko odchodzą za wspomnieniami
 
dla jednej z nich
w sklepie braci ingebrigsten
przymierzałem wczoraj czarny garnitur
stojąc przed lustrem
przypomniałem sobie obojętność
którą mnie obdarzyła
         i to było coś...
 
jeżeli kiedyś
przyniosą mnie martwego w lektyce
nie płać tym którzy mnie przynieśli
 
tromsø 21.01.23

 


niczego sobie+ 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Mithril
Mithril 5 marca 2023, 18:18
...pierwsza strofa zbędna
przysłano: 4 marca 2023 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca