latawce nad rzeką
trzepoczą w szare niebo
akwarela
Latawce
Wiosną chłopcy
z gorzowskiego Zawarcia
strugali drewienka
kupowali barwne bibuły
wykradali z domu dratwę i sznurek
budowali latawce małe i duże
wyklejone gumą arabską
zawsze z dużym warkoczem
ze ścinków gazet kolorowych
nad warciańskie łąki
lecieli radośnie umazani klejem
trzymają w dłoniach kawałki nieba
marzyli o kosmicznych lotach
nigdy latawce nie spełniały nadziei
nisko szybowały, spadały na ziemię
pluskały się w wodzie Warty
przypominając łabędzie
i dzikie kaczki
wieczorem, gdy rzeką popłynął
ostatni powietrzny okręt
zadowoleni patrzyli w niebo
pełne latawców z księżyca i gwiazd
Z rozrzuconych lat
wyłania się obraz
mech oddechem ogrzewa
kościste dachówki.
M.K
uwaga - czerwony troll, tutejszy świr