żądze

Yaro

ze wsząd cisną dzikie żądze

krążą myśli niegrzeczne niedobrze

 

nie poddam się krótkiej chwili

zniszczy zniewoli spłonął niejeden

będzie mało będzie niegodnie

 

skuszony odpuszczę daj spokój

nie potrafię wytłumaczyć kobiecie

powstrzymam się od żądzy tak lepiej

 

uspokojenie sumienia potrzeba siły na zło

czy wystarczą kwiaty list w żółtej kopercie

 

wybacz że nie popieram koronek

wprowadź w błąd cichych żądz

gdy się poruszasz wzbudzasz coś

 

nie potrafię wytłumaczyć oderwać wzroku

od kobiety nagrodą zawsze udany koniec

 

spokojnie jak by przy okazji dajesz

nie chcę brać pod skrzydła wiatru

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Niczego sobie+ 2 głosy
Yaro
Yaro
Wiersz · 30 marca 2023
anonim