pion już łapie
kręci się i za rękę trzyma
niepewne i chwiejne
pierwsze kroki zawsze razem
pierwsza radość
głowę budzi
później - biegnie trochę w bok
mierzy swoje
własne
w dali inne tory
koleiny
bruki
czy - kałuża dno już suszy
myśli grają - chcę mieć tylko swoje
oby
proste
krzywe - zawsze trzeszczy w kole...