***[ciekawe czy ty też]

joanna michalczuk

 

There is a crack, a crack, in everything.
That's how the light gets in. 
(L. Cohen)
 
 
ciekawe czy ty też popłakiwałeś po cichu
po jakiejś chamskiej pyskówce która po raz setny 
niechybnie pokazała że podążasz ścieżką 
kończącą się w dupie
 
ja trochę popłakiwałam a trochę szlochałam teatralnie
z rozmazanym tuszem pod oczami  
wyliczając na palcach moment po momencie
w których objawiała się moja głupota 
nieodwracalna bezdenna zapierająca dech w piersiach
co przywiodła mnie tu prosto krok po kroku
 
otóż nadranne ciastko mocna kawa
na jednym z końców miasta na przygodnej ławce
to wbrew obliczeniom był przecież ciąg dalszy
rozpędzonych złorzeczeń nadgryziony fartem 
 
teraz to jest dopiero prawdziwe wyzwanie
z jednej strony dnia oplatają mnie dłonie 
ciepłe i dobre i silne ramiona
z drugiej rzucam się w przepaść i wspinam na scenę
małżeńskiego łóżka kiedy zajdzie konieczność
 
dorzucić do pieca czy też respiratora
trup dyszy nieznośnie dyszy bez litości
 
i nigdy nie zdycha
nigdy nie zawoła
nie zawróci z drogi
nie pozwoli odejść
 
w bardzo małej celi śmieję się wzruszona
ściany się zbliżają
nie podnoszę wzroku
kołacze się w głowie
 
co to znaczy żona

 

joanna michalczuk
joanna michalczuk
Wiersz · 13 kwietnia 2023
anonim
  • Mithril
    "nie pozwoli odjeść" ..............czy aby na pewno tak?

    - i czy nie bezpieczniej byłoby jednak bez interpunkcji(?)


    ps.................................długo Cię nie było

    · Zgłoś · 1 rok
  • joanna michalczuk
    Mithril :) a no właśnie, że pozwoli!
    Przeczytałam sobie "na głos w głowie" i bez interpunkcji zadziała. A czy ona przeszkadza?

    · Zgłoś · 1 rok
  • Mithril
    ...ok - nie podważam, tylko czy zastosowane "odjeść", jakby się do tego nie odnosić nie sprzyjałoby bardziej określeniu: "odejść"(?)

    · Zgłoś · 1 rok
  • joanna michalczuk
    hahahha, oooowszem. Zauważyłam! Dzięki

    · Zgłoś · 1 rok