Czytając nad ranem pijany ,
nie tylko me wiersze ,
płaczę jak dziewczę ,
wzruszony do łez ,
tak miękkie me serce .
Może takim stworzył ,
mnie Bóg - w udręce ,
bym wzruszać się mógł
- słowami empatii
- z miłości dla ludzi ..
kochanych naiwnie ..
- bezwzględnie .
Bym złości im
umiał wybaczać ,
bym długi złodziejskie ,
rozumiał bez wstydu ,
w swej naiwności ,
zapomnieć darować ,
najprędzej . Choc może ,
nieuczciwości ich i złość ,
zaburzają spokój mej duszy ,
przez to spalam się ..
- w rozterce .