Literatura

Pokłosie tamtego bractwa (wiersz)

Irena Świerżyńska

Wszędzie gdzieś łapie

pilnuje 

kręci

 

każdy dla siebie - choć na krawędzi

 

często i gęsto

 

już pełnia nieba przepływa z boku

dostatnio

 

a - ty szoruj

 

szoruj 

dwuzębny szaraku - tu nie ma  granicy

ani - bogactwa

 

sprzątaj

pokłosie tamtego bractwa


niczego sobie+ 3 głosy
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Konrad Koper 15 kwietnia 2023, 21:53
Przemawia !!
Irena   Świerżyńska
Irena Świerżyńska 16 kwietnia 2023, 06:49
Dziękuję serdecznie
przysłano: 15 kwietnia 2023 (historia)

Inne teksty autora

Twoja głowa się nie liczy
Irena Świerżyńska
nastolatek...
Irena Świerżyńska
Och - te muchy...
Irena Świerżyńska
Kto ma jeszcze...
Irena Świerżyńska
przed i po...
Irena Świerżyńska
Szare smugi krążą w duszy...
Irena Świerżyńska
Z tajemnicą ziarno rośnie...
Irena Świerżyńska
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca