Lina

Konrad Koper

Do nieba prowadzi

żółta, cienka lina,

jest naprężona, drży.

 

Wielu śmiałków ginie.

                 *

Często potykamy się

- linka niknie w słońcu.

 

Przy egzystencjalnej

drodze rozwiesił ją los.

 

Zważmy, uważajmy !

 

 

 

 

 

Oceń ten tekst
Konrad Koper
Konrad Koper
Wiersz · 15 kwietnia 2023
anonim