Rozbrojenie (jaźni) (wiersz)
Afrodyta
Oczy patrzące na zewnątrz nie zobaczą środka,
nawet we śnie rozpaczliwie szukają obecności.
Gromadzę relacje, przechowuję w osobnych pudełkach
wyściełanych przyjemnym w dotyku atłasem
ze złotym brzegiem. Dbam o optymalną temperaturę.
Podsycam lub gaszę.
Stos systematycznie się powiększa, przytłacza
przestrzeń, a z góry widać już nie twarze tylko miny.
Najpierw wybuchają ludzie, potem bomby.
przysłano:
24 kwietnia 2023
(historia)
przysłał
Afrodyta –
24 kwietnia 2023, 16:48
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się