Jest taki czas na wiosnę
Gdy kwitną na biało jabłonie I nie wiesz skąd wzięły ten kolor Choć pnie i gałęzie zielone. I idziesz na spacer drogą Spotykasz żółte forsycje I znów pragniesz zapytać Jak odblask złocisty wyprzedził liście. I pola buchnęły zielenią Przez zimę schowaną pod ziemią Na sygnał promieni Słońca Skusiły się wyjrzeć na zewnątrz. I sad masz teraz przed sobą I wróble gadają zawzięcie Próbują sobie przypomnieć Jak koty pogonić bezpiecznie Wtem nagle na skraju ogródka Fioletem rozbłysła magnolia I woła do drzew pozostałych Dlaczego znów jestem samotna. Tak wiosna życiem rozbrzmiewa I pięknem i dobrem przyciąga Bo mistrzem malarskim jest przecież Nasz Ojciec niebiański Jehowa.