Literatura

burza (wiersz)

Yaro

niebo chmurne wiatr napędzi strachu
deszcz rozprostował zmoczył włosy

 

szorstki asfaltowy odcinek drogi
pioruny blisko roztrzaskują szkło

 

balansuję na krawędzi

 

upadnę
jeśli nie przestanę wlewać w siebie gin

 

ten dzień wyrywa z amoku
nie wiem czy starczy sił by się toczyć

 

życie wrze w środku co raz gorzej

 

o świcie skrycie burza myśli zbudzi 
 iskrzą słowa nie walczę od dzisiaj 

 


słaby 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 29 kwietnia 2023 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca