(Podsłuchana majowym popołudniem rozmowa wśród bzów,
osoby dialogu: on i ona)
ona:
wiesz, nasze życie to w gruncie rzeczy ciągła ucieczka
na wszystkie pytania odpowiada nam cisza
cisza której nigdy nie możemy znieść
więc chowamy się przed nią
on:
w bzach?
ona:
w pogoni za życiem i w snach
(ona odwraca się w stronę śnieżnobiałych kwiatów,
zaczyna dokładnie się im przyglądać)
on:
a tymczasem i majowe bzy wiedzą dobrze
że mają tu zaledwie chwilę nim znikną
ona:
a tymczasem i bzy majowe
lepiej od nas pojęły tajemnicę milczenia
nie uciekają, nie marzą lecz kwitną